Archiwum 31 marca 2005


mar 31 2005 :(
Komentarze: 2

W tych najgorszych dla mnie, chwilach tak zwani => przyjaciele, te najbliższe mi osoby, chowają się po kątach.. żeby tylko im nie zakrzątać głowy nieswoimi sprawami..

..najciekawsze jest to.. że pomoc odnajduję w całkiem obcej mi osobie.. niedawno poznanej w dodatku!!..

i to się dla mnie bardzo liczy!!

Mam tylko nadzieje, że kiedyś i ona (ta osoba) się ode mnie nie będzie odsuwać jak będę miała jakiś problem... czy kolejnego dołka... tak jak to teraz robi cała reszta!!

ambiwalencja : :